Archiwum marzec 2015


mar 07 2015 Witam
Komentarze: 0

 

 

Mój pierwszy post:) Nie wiem czy wiecie jak to jest kiedy wcześniej masz w głowie mnóstwo ciekawych pomysłów co powiedzieć, a tym wypadku co napisać a tu teraz taka pustka;( .
A tak na poważnie moi drodzy to zamierzam tu opisać moje doświadczenie związane z wyjazdem jako Au pair. Często szuka się jakiś informacji z pierwszej ręki (przynajmniej ja tak miałam), w trakcie swoich przymiarek do wyjazdu (jakby to miało w czymś pomóc, bo można się troszkę zdołować czytając niektóre posty, ale i tak wywiad musi środowiskowy musi być :) he he). 
Więc na jakim etapie jestem Obecnie mam już za bookowany bilet lotniczy do Irlandii na 19 marca 2015. A jak się wszystko zaczęło? A więc pracuje jako niania kolejny już rok z kolei. Zaczęłam niedługo po ukończeniu LO. Wyjechałam wówczas do Hiszpanii również jako au pairka, spędziłam tam 6 miesięcy. Wyjeżdżałam przez Mikroserwis. Uczucia mieszane, język nie podszkolony ale zdobyłam doświadczenie w opiece nad maluchami. Jak już wróciłam przeprowadziłam się do Krakowa, szukałam mieszkania do wynajęcia i oczywiście również pracy.... Jakoś się wszystko poukładało po mojej myśli, dodatkowo zapisałam się na studia. Zrobiłam licencjat z Zarządzania, cały ten czas pracując jako opiekunka. Po studiach nie rozpoczęłam magistra bo byłam lekko zmęczona pracą na cały etat i zaocznymi studiami, zmieniały się natomiast moje prace związane z dziećmi. Poczułam ,że ugrzęzłam w jednym miejscu, o pracę ciężko bez doświadczenia i pewnych umiejętności. Zdaję sobie jednak sprawę ,że z dobrym angielskim będzie mi łatwiej znaleźć pracę z której będę bardziej usatysfakcjonowana. Aby podszkolić angielski zapisałam się na kolejne studia I stopnia ale tym razem Lingwistykę na jednej z krakowskich uczelni, otrzymałam nawet stypendium na opłacenie czesnego i wszystko wydawało się układać po mojej myśli. Po jakimś czasie okazało się że szkoła popełnia błąd przyznając mi stypendium bo robie po raz kolejny studia tego samego stopnia. Zostałam więc z długiem, problemami i niemożnością dalszego płacenia. Rezygnuję więc i wybieram się jako Au pair za granicę....:)
Początkowo myślałam tylko i wyłącznie o Anglii ale jakoś się tak potoczyło ,że poznałam fajną rodzinkę z Irlandii, bardzo blisko Dublina. Mam nadzieję ,że moja decyzja o wyborze ich jako mojej host family była słuszną.
Zdecydowałam się na skorzystanie z usług agencji, ale jednocześnie szukałam również rodzinki na własną rękę na stronie Au pair world. Co do agencji to opiszę sprawę w kolejnym poście bo nie chcę was zanudzić na śmierć.